Najchętniej pisze, gdy płacze
Bo łzami rozmawia z duszą
Czekając nie czeka, choć wie
jak łatwo jest siebie oszukać
I robi to już bez wstydu
Warg nie przygryza jak kiedyś
I nie udaje, że żywi się śmiechem
I szczęście na opak spotyka
Gdy już nie pragnie go wcale
Spod rzęs ten blask się wymyka
W nienazwanym radości szale
Bez oszukaństwa. Najprościej
Jak tylko da się
Najchętniej pisze po nocach
Najchętniej pisze gdy płacze
W radości i ekstazie o pisaniu jakoś dziwnie zapomina.
Spotykam ją czasem na Wisłą, pod mostem Śląsko – Dąbrowskim
Stopami rysuje kółka
po wodzie jej śpiew się cichy roznosi.
Katarzyna Namysł